Rozdział 5
~Federico
Jestem bardzo wdzięczny Ludmile i Violettcie, że pomogły mi znaleźć dowód na moją niewinność.
Pablo przywrócił mnie do przedstawienia a za Broadway został zawieszony na tydzień i nie weźmie udziału w przedstawieniu. Camila była wściekła, że wystąpię.
~Diego
Poinformowałem Pablo iż chcę wystąpić z Francescą a ten się zgodził, bardzo się z tego cieszę.
Dziś na rannych zajęciach Angie przekazała wiadomość, że przedstawienie odbędzie się dziś wieczorem. Wszyscy byliśmy zdenerwowani z tego powodu, ale nauczycielka nas uspokoiła.
~Ludmila
Jestem w swojej garderobie już umalowana i gotowa na występ zaczynam ja pierwszą piosenką Hoy somos mas i dostałam sms-a:
Od:Fede
Lu mam dla ciebie niespodziankę przyjdź do
schowka z instrumentami w sali Beto.
Było to dziwne ale poszłam. Weszłam do środka ale nikogo nie było i nagle usłyszałam huk drzwi się zamknęły i próbowałam je otworzyć ale to na marne. A nie miałam zasięgu w telefonie więc zaczęłam krzyczeć ale nic to nie pomogło zagłuszała mnie muzyka.
~Camila
Wiedziałam, że to był dobry pomysł z napisaniem tego sms-a i zamknięciem jej w schowku.
Teraz się nie pojawi więc ja zaśpiewam Hoy somos mas i wszystkie jej piosenki.Gdy przyszłam za kulisy wszyscy szukali Ludmily.
Camila widziałaś Ludmi - zapytał Federico.
Nie może ją trema zjadła - zaśmiałam się złowieszczo i odeszłam.
~Leon
Martwię się o Lu gdzie ona może być ? Pójdę na wszelki wypadek zobaczyć czy może nie ma jej w jakiejś sali.Wchodzę do sali Beto i jej nie ma już miałem wychodzić ale usłyszałem głos Lu dobiegał on ze schowka.Szybko go otworzyłem bo w drzwiach był klucz.
Leon jak dobrze, że jesteś - Przytulała mnie Lu.
Co ty tutaj robiłaś? - Zapytałem z ciekawością.
Ktoś mnie zamknął ale później ci wszystko opowiem teraz lećmy bo się spóźnimy - Pobiegli.
~Pablo
Ludmily nie ma więc zastąpi ją Cam...
Nie już jestem - krzyknęła Ludmila.
To już szybko wchodź na scenę powodzenia - Powiedziałem.
~Występy:
Ludmila:
Ludmi i Naty:
Diego i Fran:
Diego i Leon:
Violetta:
Violetta i Leon
Wspólna piosenka:
Ludmila i Federico:
(wszystko dzieje się na jednej tej samej scenie)
~Ludmila
Śpiewaliśmy z Federico piosenkę i czułam coś w sercu czego jeszcze nie czułam gdy skończyliśmy doszło by do pocałunku ale publiczność zaczęła klaskać i jakby wybudziłam się z transu.Wszyscy wyszliśmy na scenę i ukłoniliśmy się. Wszyscy pytali dlaczego mnie nie było a ja powiedziałam o wszystkim a Fede powiedział, że nigdy nie wysłał nigdy takiej wiadomości. Może ktoś kto chciałby bym nie wystąpiła to zrobił. Gdy wszystko się uspokoiło podszedł do mnie Federico i powiedział, że ma dla mnie niespodziankę nawet nie zdążyłam się pożegnać tylko wyszliśmy. Jechaliśmy jego autem może ze 30 minut ale muszę przyznać furę to ma nie złą.
Czy ja mogę się łaskawie dowiedzieć do kąt jedziemy - Spytałam.
Nie dowiesz się na miejscu już dojeżdżamy.
Czemu stanąłeś? - Zapytałam.
Teraz załóż to. - Powiedział.
Po co mi opaska na oczy?
Bo to niespodzianka.
Dobra już zakładam. - Powiedziałam oburzona.
Po chwili znów staliśmy. Otworzyły się drzwi samochodu Fede pomógł mi wysiąść ściągną opaskę z moich oczy i zobaczyłam...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem z kolejnym rozdziałem, myślę że chociaż trochę podoba wam sie ta historia.
Proszę o jakiś kom :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz